Kreta, Potamida

błotne piramidy

28 września 2013; 2 109 przebytych kilometrów




potamida



W dole czekają na nas piramidy, czyli grecka Kapadocja.
Pierwsze wrażenie takie sobie, bo małe, ale im bliżej, tym wygląda to ciekawiej. Piramidy to góry z błota. Kształtują się w czasie deszczu. Ale mimo, że przecież to ziemia, gdy się je dotknie, nie kruszą się tak, jak te w Bułgarii. Są super.

Niedaleko znajdujemy 'dziwne' drzewo, przy którym znów robimy całą sesję zdjęciową. Dziwne znaczy takie, jakiego u nas nie ma ;)

Dookoła mała, cicha i spokojna wioska. Są drzewka pomarańczowe :) Jest kościółek i ponoć młyn wodny, ale tego już nie szukamy.