Kreta, Georgioupoli

małe turystyczne miasteczko

3 października; 2 655 przebytych kilometrów




chania



Gdy wyjeżdżamy na National Road, jest już prawie ciemno. Ale postanawiamy zwiedzić jeszcze Giorgioupoli. Miał być jakiś kościółek na długim molo i port. No i jest port, tylko że po ciemku nie wygląda to zbyt ciekawie. Kościółek też majaczy gdzieś w dali, ale jakoś nikomu nie chce się tam iść.
Wygląda to po prostu na małą turystyczną madmorską miejscowość, ale i tak fajnie pozwiedzać, bo można znaleźć takie atrakcje, jak sfinksa z cebulą ;)